Menu

Tag : Marta Kondraciuk

Io, vagabondo

IO, VAGABONDO       ( TERZO DAMALFIANO )   TI PORTO DOVE IL CIELO INCONTRA IL MARE PULITO TI PRENDO SOTTO LE MURA SENZA NESSUNA FALLITA CI VEDO LE STANZE BELLE, NE FRETTA NE PAURA C’ E’ SPAZIO PER NOI DUE, C’E’ L’ARIA, C’E’ L’ARIA    

Niesłyszalne w zgiełku miasta /szkic/

Myśli na gołębich łapkach niosą burzę Kolosy na glinianych nogach mają krew Te kolosy kierują długo światem Co jeszcze stać się musi by to zmienić Byś zająknął i opamiętał się Myśli na gołębich łapkach niosą burzę Niech zadrży ten, co ich nie lęka się Tak naprawdę, chyba ostatnią rzeczą jaka jest potrzebna przy układaniu melodii i tworzeniu muzyki jest filozofia.  Liczy się intuicja i instynktowne pójście za głosem wewnętrznym, zwykle ukrytym głęboko i niesłyszalnym w zgiełku miasta. Z doświadczenia wiem, że intelekt powoduje w nas […]

Historia matki Mózg w dwóch słowach – realizm magiczny w głowie

Jeśli rozwinę wreszcie tę moją historię w formie innej jeszcze niż piosenki, przeczytacie o rzeczach strasznych , ale i momentami oszałamiająco pięknych i śmiesznych. Akcja tej dynamicznej opowieści toczy się w roku 2003,  jednym z kluczowych w moim życiu – w roku zapadnięcia się w czarną otchłań- w rzeczywistość wojny w Iraku i wojny w sobie, bólu i cierpienia. Pamiętacie koniec zimy tamtego roku? albo jeszcze wcześniej, przełom lutego i marca? Wtedy to z dnia na dzień poważnie zachorowałam. Straciłam […]

Ludzie przyszli nie będą odczuwać tajemniczości istnienia. Nie będą mieli na to czasu. Witkacy

di Fellini

Można by żyć… Bez namiętności i uczuć.

W harmonii, która istnieje tylko w skończonych dziełach sztuki.

W takim cudownym porządku.

Trzeba byłoby tak umieć kochać,

żeby być poza czasem. Uwolnionym…

uwolnionym.